Wyobraź sobie, że masz święty spokój.
Budzisz się i odbywasz poranną toaletę po czym zmierzasz do pracy.
Docierasz do niej 10 minut wcześniej niż zwykle ponieważ rano czegoś nie trzeba było robić.
Siadasz ze stoickim spokojem i zaczynasz się delektować swoim pysznym śniadaniem.
Masz energię do pracy czujesz moc. Za około 3 godziny idziesz sobie zrobić kawę jak każdego dnia. Uwielbiasz ten rytuał. Otwierasz swój drugi posiłek i siadasz na kilka minut karmiąc swoje podniebienie kawałkiem ciasta.
Kawa wydaje się smakować dwa razy lepiej niż zwykle. Czujesz błogi spokój.
Wracając z pracy spoglądasz na ludzi, którzy skręcają do pobliskiego marketu.
Jest piękny dzień i masz ochotę zatrzymać się zaczerpnąć świeżego powietrza na ławce w parku.
Robisz to bo przecież nie musisz jechać do sklepu. Masz spokojną głowę.
Posiłek na świeżym powietrzu? Czemu nie. Przecież zawsze są z Tobą.
Wyjmujesz i jesz. Czujesz spokój.
Wracasz do domu kładziesz klucze od auta na stoliku i wiesz, że… nie musisz gotować.
To tak jakby ktoś dał Ci więcej życia. Więcej czasu dla siebie. Coś o co było jedynie Twoim marzeniem dziś jest codziennością i kochasz ten spokój.
Siadasz ze swoją ulubioną książką i wtapiasz się w fotel. Uśmiechasz się delikatnie unosząc kąciki ust bo wiesz, że kiedy znowu zgłodniejesz w lodówce będzie czekał gotowy, smaczny posiłek.
Ze spokojem kładziesz się spać i nastawiasz budzik 15 minut później niż zwykle. Wiesz, że nie musisz się spieszyć.
Zamawiasz nie tylko zdrowe i smaczne jedzenie o ustalonej kaloryczności. Zyskujesz również wiele czasu dla siebie i dla swoich bliskich.
